Roczny Kurs Szamański

Aneta: Kurs przewyższył moje oczekiwania. Natchnął mnie życiem i wydobył uśpioną moc. Zasiał nowe ziarno, które ciągle kiełkuje i rośnie. Zbliżyłam się do siebie, do swojej pierwotnej mocy, źródła, które napędza mnie do dalszego działania; życia w prawdzie, miłości i w zgodzie z cyklem natury. Najbardziej podobały mi się nasze spotkania na żywo, to taka pigułka, miesiąc pracy w 3 dni. Przez cały kurs czuję bardzo Twoją opiekę, zaangażowanie i gotowość do niesienia pomocy gdy tego potrzebuję, nigdy się na Tobie nie zawiodłam, za co jestem bardzo wdzięczna. Cały kurs jest dla mnie iskierką, dzięki której mój ogień znowu płonie, moje życie się przewracało parokrotnie podczas ostatniego roku, z każdym przełomem robię się szczęśliwsza, bliższa sobie.

Dorota: Kurs „Szamanizm od podstaw” u Izy nie jest tym, czym wydaje się być. Nie jest 'kursem’ jakich wiele. Jest SPOTKANIEM. Z Izą jako prowadzącą, ale i po prostu człowiekiem. Ze wspólnotą ludzi podobnie odbierających świat. A przede wszystkim – z samym sobą. A to wszystko w świętej przestrzeni kręgu. Bywa też KONFRONTACJĄ z otaczającą rzeczywistością, aby w efekcie stać się KALIBRACJĄ do Koła Życia. 

Kasia G: Kurs pozwolił mi odzyskać spokój. Głęboki kontakt z energiami żywiołów dał mi zrozumienie ciągłej zmienności, nauczył akceptacji i radości wypływającej z bycia częścią Natury. Kurs był duchową podróżą, która mnie zaskoczyła, zachwyciła i wyzwoliła głębokie zaufanie. Jeszcze bardziej poczułam, że wszystko jest właściwe. Iza to doskonała nauczycielka, która pokazuje, ale nie narzuca i która inspiruje swoją autentycznością, spójnością oraz kreatywnością.Ten rok był jak piękny sen pełen warstw, które dopiero teraz kawałek po kawałku mogę rozumieć i integrować.Dziękuję za tyle odkryć, za piękną wspólnotę i za poszerzenie świadomości.

Kasia S: Gdybym miała podsumować ostatni rok, pewnie byłby jednym z najtrudniejszych w moim życiu. Na szczęście, był to też czas spotkania z Izą i grupą cudownych ludzi, na szamańskiej ścieżce. Zwykle bardzo ostrożnie wybieram sobie nauczycieli, zwłaszcza w obszarze duchowości, tutaj przekonała mnie spójność Izy, która naprawdę wierzy w to, co mówi i żyje zgodnie z tym, co głosi. Nie rozdaje ryb, tylko wędki. Nie udaje, że wie wszystko i dzieli się swoimi słabościami. Ma ogromną wiedzę, talent i udokumentowaną praktykę na tej ścieżce. A, że jest autentyczna, jej kurs przyciąga ludzi autentycznie zainteresowanych i szukających swojego połączenia ze Źródłem. O tym dla mnie był ten rok, o poznawaniu siebie, praktykowaniu połączeń z Naturą, cyklem życia, o zstępowaniu wgłąb i w Cień. Czuję się niezmiernie ubogacona tym wszystkim, zyskałam wiedzę, nowe narzędzia, ciekawość i pokorę wobec świata duchowego. Ten rok to wielki krok w kierunku samopoznania oraz integracji, bezcenne wspomnienia i głębokie przyjaźnie. Czuję ogromną wdzięczność za opiekę i prowadzenie Wszechświata, który pozwolił mi trafić tutaj, wtedy i na tych ludzi. Wszyscy, co za mną! 

Wanda: Dla mnie to była i jest nadal prawdziwa magia. Począwszy od tego, że po serii osobistych przeżyć na kurs do Izy „wrzuciło mnie” „przypadkiem?”, mnie, kompletnego laika. Z sezonu na sezon z coraz większym zapałem uczyłam się nowej jakości życia i postrzegania świata. Czułam całą sobą, jakie to moje i jak mocno ze mną koresponduje. Kurs pomógł mi wzmocnić w sobie to, co warte było wzmocnienia i oczyścić się z tego, co uwierało. Mocne, powiedziałabym nawet, że wymagające ramię Izy służyło nam wszystkim, abyśmy byli konsekwentni i rzetelni krocząc ścieżką szamanizmu. Obecnie jest dla mnie oczywiste, że będę doskonalić się w tej cudownej sztuce, celebrować prostotę, doceniać i rozumieć żywioły natury, przyrodę i cykle życia. Zyskałam instrumenty, jak bęben, grzechotka czy drumla, które pomagają i dopełniają piękno sztuki szamańskiej. Iza stała się naszą DEREKTORKĄ na zawsze obecną w moim życiu. Kurs to prawdziwy rozwój duchowy na najwyższym poziomie. Jestem Ci wdzięczna Izo, dziękuję, że nas poprowadziłaś. AHO

Żaneta: Kurs szamański u Izy to piękna podróż w głąb siebie. Każdy powinien wykonać ze sobą taką pracę. To głęboki proces dla siebie, dla przodków i przyszłych pokoleń. Wielką wartość. Dziękuję całym sercem